WOJCIECH KOPEĆ: TRZYMAŁEM TEMPO USTAWIONE W GŁOWIE

Wojciech Kopeć:

Trzymałem tempo, które ustawiłem sobie w głowie

– Gratulujemy zwycięstwa w IV Ukiel Olsztyn Półmaratonie, jak wrażenia?

– Dziękuję. Biegłem dziś w takim spokojnym dla mnie tempie na tętno około 160 uderzeń na minutę, nikt mnie nie gonił więc trochę musiałem walczyć sam ze sobą. Bieg generalnie bardzo fajny, trasa przygotowana super, „wodopoje” idealnie rozstawione, kibice na trasie dopisali, jednym słowem nie można mieć do organizatorów żadnych zastrzeżeń.

– Były jakieś kryzysy na trasie?

– Nie miałem chwili zwątpienia, starałem się trzymać tempo, które sobie wcześniej ustawiłem w głowie, choć na tej trasie nie jest to zbyt łatwe. Są podbiegi, zbiegi, więc to tempo na poszczególnych kilometrach nie jest równe, ale ważne jest na koniec średnie tempo całego biegu.

– Podobno potraktował pan ten bieg trochę treningowo przed startem w maratonie?

– Zgadza się, do ostatniego momentu nie odpuszczałem z treningiem, jeszcze dwa dni przed biegiem na treningu wytrzymałem naprawdę mocne tempo, teraz na Ukiel Półmaratonie było podobnie, więc mam nadzieję, że tegoroczny wynik w maratonach (13.10 i 27.10, miejsce jeszcze nieznane - red.) będzie naprawdę dobry.